Która z Was prowadziła pamiętnik w podstawówce??? Ja dokładnie pamietam pierwsze pamiętniki, w których każdy mógł się wpisać lub dodać jakiś rysunek. Ale to były fajne czasy.
Pod koniec chyba ósmej klasy zaczęłam prowadzić swój osobisty pamiętnik, do którego nikt nie miał wstępu. Jak każda nastolatka zapisywałam w nim wszystko, każde najważniejsze wydarzenia z mojego życia, te dobre i te złe. Najczęściej pisałam w nich oczywiście o moich pierwszych miłościach i złamanych sercach 😍💔Ale pewnego dnia moja przygoda z pamiętnikiem się zakończyła. Otóż wszystko co tam napisałam zostało przeczytane przez mojego tatę. Tata oczywiście zaczął się podśmiewać i dokuczał mi przez jakiś czas. Natomiast, dla mnie to był dramat. Byłam okropnie zawstydzona, ale przede wszystkim było mi bardzo przykro, że go przeczytał. Przez wiele lat czułam urazę. Poczułam wtedy jakby jakaś mała część mojej duszy została skradziona. Od tamtej pory przestałam cokolwiek zapisywać przez kilka lat.
Powróciłam do pisania pamiętników kiedy byłam na studiach. Czułam to ciągłe magiczne wołanie w środku. Ale wciąż miałam w głowie natrętne myśli, a co będzie jeśli ktoś znowu przeczyta. Bo przecież na papier przelewałam praktycznie wszystko, zdarzenia, osoby. Niejednokrotnie jadąc z pracy przychodziły mi myśli do głowy, że ktoś z domowników znalazł mój pamiętnik i go czyta. Więc za każdym razem, kiedy pamiętnik był już cały zapisany, paliłam go.
Teraz już tego nie robię. Kiedyś może moje prawnuki znajdą te zapiski i będą miały ubaw 😁 Od kilkunastu lat prowadzę dziennik regularnie. A od kilku lat dowiedziałam się, że pisanie w dzienniku jest jedną z najlepszych metod na radzenie sobie z codziennymi problemami. Już od dziecka czułam, że między papierem, piórem i moim umysłem jest specjalna więź. Do dziś selekcjonuje ładne pamiętniki i pisze moim ulubionym piórem od Parkera. Zapach nowego papieru i atramentu są dla mnie absolutnie magiczną sprawą. Czy ktoś ma podobnie?
Papier i długopis może być twoim osobistym terapeutą. Na papier możesz przelać każdy smutek i frustracje. Papier cię nie oceni i nie skrytykuje.
Prowadzenie dziennika nie koniecznie musi być sposobem na radzenie sobie z problemami czy emocjami. Regularne pisanie w dzienniku pomaga w szybszym uczeniu się, rozwija wyobraźnię i poprawia pamięć. A czy wiedziałaś, że pisanie ręczne jest również jedną z metod medytacji?
Spróbuj, a zobaczysz jakie przynosi efekty. Gorąco zachęcam 😉
Pozdrawiam,
Kasia 🤗
Have you ever kept a diary when you were in elementary school or maybe during high school? I remember exactly my first diaries in which anyone from my class could write something or add a drawing. Oh, those times were super fun.
Then, at the end of the eighth grade, I started journaling, and no one was allowed to read it. Like every teenage girl, I wrote about almost everything in my diary. The most important events in my life, both bad and good ones. Of course, mostly I wrote about my crushes and heartaches 😍💔. But one day my adventure with journaling ended. Why? Oh, well, my dad found it and read it all. He started laughing at me. But for me, it wasn’t funny, I was devastated. I was embarrassed, by the fact that he read it all. All my secrets and deepest dreams have been revealed. I felt as if a small part of my soul had been stolen. Since then, I have stopped writing for few years.
I returned to journaling when I was in college. But, I still had intrusive thoughts in my head, like what if someone reads it again. After all, I poured almost everything, events and people onto paper again. It was a great relief to write again. But, there have been times me thinking that someone had found the diary and read it. So, every time I finished a journal, I would rip it and burn it.
I don’t do that anymore. I hope one day one of my great-grandchildren will find these diaries and have fun with them. My life is adventures, so this could be great entertainment for a reader 😁
I have been journaling regularly for several years. Over years, I have learned that writing by hand, is one of the best methods of dealing with everyday problems. It’s like therapy. Since I was a kid, I felt that there was a special connection between paper, pen, and mind. To this day, I select pretty diaries and write with my favorite Parker fountain pen. The smell of new paper and ink is a magical thing for me. Does anyone experience the same thing? 😄
Paper and pen could be a therapist. You can put any sadness and frustration on paper. The paper will never judge you or criticize you. I can always trust and count on paper.
Journaling does not necessarily have to be only a way of dealing with problems and emotions. Regular journaling helps you learn faster, develops your imagination and creativity, and improves memory. And did you know that writing by hand is also one of the methods of meditation?
Give it try and see what effects it brings. I strongly encourage you 😉
Regards,
Kasia 🤗